Anna Żurawska-Kryńska | Osadkowski
Ziemniak przez kilka dziesięcioleci był uprawą mało popularną i jej areał się zmniejszał, był traktowany bardziej jako pasza niż roślina o wielorakich walorach smakowych. W obecnych czasach areał uprawy ziemniaka znacznie wzrósł za sprawą coraz to nowszych linii produkcyjnych zajmujących się ich konfekcjonowaniem czy przetwórstwem na chipsy, frytki, talarki, blanszowane itp. Jest to wymuszone przez oczekiwania konsumenta, a gdy wzrasta popyt, rośnie też podaż. Powierzchnia uprawy wzrasta, wzrastają również wymagania co do jakości produkowanych bulw.
Dziś przed plantatorami stoi nie lada wyzwanie, aby wszystkie swoje plantacje utrzymać w dobrej kondycji, ponieważ warunki klimatyczne nie pomagają w produkcji. Doskwierają susze, nadmierne opady lub zbyt wysokie temperatury podczas zbioru, które uniemożliwiają lub bardzo utrudniają schłodzenie bulw do odpowiedniej temperatury, tak aby ziemniak dobrze się przechował i nie stracił na wartości. W laboratoriach hodowli odmian ziemniaka wciąż pracuje się nad nowymi odmianami ziemniaka, o coraz lepszym smaku, barwie miąższu, zdolności przechowalniczej, przeznaczeniu po to, aby zaspokoić potrzeby konsumentów. Jednak potrzeby konsumentów są zróżnicowane. Przykładem jest kolor miąższu: biały czy kremowy, czy bardziej żółty? Konsumenci we wschodniej części kraju oraz w Warszawie preferują kolor biały, a w zachodniej, północnej i południowej – kolor żółty. Jednak najważniejszy jest smak i walory odżywcze.
Co jest potrzebne, aby ziemniak spełnił oczekiwania smakowe najbardziej wymagających konsumentów? Niestety, nie wystarczy po prostu posadzić ziemniaka, a on sam urośnie. Każda z odmian ma swoje odpowiednie zapotrzebowanie na makro- i mikroskładniki, których znaczenie w uprawach rolniczych jest równie ważne i ich stosowanie okazuje się niezbędne do uzyskiwania plonów o wysokich parametrach ilościowych i jakościowych.
Duże znaczenie mają tu bor, miedź, mangan, molibden, żelazo, cynk dodatkowo istotnym składnikiem jest wapń oraz krzem. Firma Osadkowski wychodząc naprzeciw coraz to bardziej wymagającym potrzebom uprawy ziemniaka na podstawie doświadczeń proponuje technologię Don’t Stop Growing (DSG), opartą na produktach: H-850, Maxi- Grow i Barrier Si-Ca.
Cel technologii stoi w nazwie – Don’t Stop Growing czyli nie przestawaj rosnąć nawet w trudnych warunkach dla rozwoju.
H-850 to kwasy humusowe-fulwowe; wpływają na środowisko glebowe otaczające sadzeniaka, poprawiają pojemność sorpcyjną gleby, ułatwiają zatrzymywanie wody w okolicach systemu korzeniowego rośliny, zwiększają zawartość próchnicy, a co za tym idzie zwiększają dostępność składników pokarmowych wracających do gleby z resztek organicznych. Produkt w formie granulatu o wysokiej koncentracji ekstraktów humusowych jest też idealnym podkładem do rozwoju pożytecznych bakterii takich jak Bacillus azotafixans. H-850 jest również zawarty w aktywatorze glebowym HumiCalc 4.0 polecany przez firmę Osadkowski także w uprawie ziemniaka.
Maxi-Grow to nawóz pochodzenia naturalnego, jego zadanie to biostymulacja wzrostu systemu korzeniowego, zawiązywania stolonów, zwiększenia ilości pędów. W tym produkcie znajdują się aminokwasy oraz ponad 50 aktywnie działających substancji organicznych. Produkt zawiera specjalnie opracowaną technologię zatrzymywania energii w roślinie PEST (ang. Plant Energy Saver Technology).
Barrier Si-Ca to jedyne na rynku połączenie krzemu i wapnia, których zastosowanie ma na celu wzmocnienie tkanek roślin oraz poprawę transportu składników. W uprawie ziemniaka jako partner fungicydów wspomaga ochronę przed wnikaniem patogenów i rozwojem patogenów. Dodatkowo wnikający krzem i wapń ma znakomity wpływ na dojrzewanie skórki, na wyrównanie wielkości bulw, oraz ułatwia przechowywanie ziemniaka.
Cała technologia utrzymywania roślin ziemniaka w dobrej kondycji rozpoczyna się już od sadzeniaka przy jego zaprawianiu (H – 850 2 kg/ha + Maxi Grow 0,5 l/ha sadzeniaka) , już na tym etapie wpływamy na rośliny. Inicjujemy pewne procesy metaboliczne, które przekładają się na jakość i wielkość plonu aż do zbioru. Więcej o zaletach zaprawiania pisaliśmy w 1 wydaniu Top Agrar ziemniak.
W fazie wzrostu BBCH 21-29 aplikujemy stymulator wzrostu Maxi-Grow w dawce 0,25 l/ha. Tym zabiegiem dajemy sygnał roślinie do równomiernego wzrostu i budowy potencjału.
Kolejnym momentem zastosowania biostymulacji jest faza BBCH od 41 do 59 w której tworzą się haczyki inicjujące bulwy, pąki kwiatowe. Jakikolwiek stres dla rośliny w tym czasie jest niekorzystny, ponieważ powoduje zmiany w ich ilości. Oczywiście podatność odmianowa ma duże znaczenie. Im odmiana ma większe skłonności do wykształcania nierównomiernych bulw, tym zabieg ten ma większy wpływ na ich wyrównanie. Podajemy wówczas Maxi-Grow (0,5 l/ha) oraz Barrier Si-Ca (2 l/ha). Faza BBCH 61-79 to okres kwitnienia i intensywnego przyrostu bulw co wiąże się z największym zapotrzebowaniem energetycznym, które zaspokaja Maxi-Grow (0,75 l/ha). Dzięki temu dostarczamy „bombę energetyczną” w newralgicznym momencie oraz wpływamy na efektywniejsze wykorzystanie substancji czynnych ze środków ochrony roślin.
W fazie wzrostu BBCH 79-89 chcąc zwiększyć trwałość po zbiorczą bulw podajemy Barrier Si-Ca (2l/ha). Niweluje to problemy z pobieraniem wapnia, wspomaga rośliny w walce z chorobami fizjologicznymi bulw. Po zastosowaniu nawozu Barrier Si-Ca, roślina jest pobudzana do wzrostu, a składniki pokarmowe są swobodnie transportowane do najmłodszych części roślin. Plantatorzy stosujący Technologię DSG potwierdzają, że dobrze odżywione rośliny są również mniej podatne na patogeny.