Ochrona insektycydowa w rzepaku odgrywa coraz większą rolę oraz daje realne korzyści ekonomiczne. Ze względu na uproszczenia w technologii uprawy oraz występujące monokultury pszenno-rzepaczane natężenie szkodników bywa coraz większe.
Ochrona insektycydowa w rzepaku odgrywa coraz większą rolę oraz daje realne korzyści ekonomiczne. Ze względu na uproszczenia w technologii uprawy oraz występujące monokultury pszenno-rzepaczane natężenie szkodników bywa coraz większe.
Wraz z ruszeniem wiosennej wegetacji rzepak narażony jest nie tylko na infekcje grzybowe, ale również na atak ze strony licznej grupy owadów. W praktyce przystąpienie do ich zwalczania następuje po lustracji pól i określeniu tzw. progu szkodliwości. Pomocne są w tym żółte naczynia, które powinniśmy umieścić na polu i na bieżąco obserwować ich zawartość.
Pierwszym insektem, którego spotkamy wiosną na polu, jest chowacz brukwiaczek. Zaczyna on naloty i składanie jaj na roślinach wraz ze wzrostem temperatur. Poza tym groźny jest również chowacz czterozębny.
Próg szkodliwości dla chowacza brukwiaczka to 10 chrząszczy w naczyniu żółtym w ciągu 3 dni, a dla chowacza czterozębnego - 20 chrząszczy w ciągu 6 dni.
Dobrym sposobem na zwalczanie tych szkodników jest połączenie AMMO SUPER 0,1 l/ha + PYRINEX 0,6 l/ha. Synergia działania pyretroidu oraz chloropiryfosu pozwala skutecznie zminimalizować szkody wywołane przez chowacze. AMMO SUPER szybko wyeliminuje chrząszcze występujące na roślinie, a systemiczne działanie PYRINEX U chroni na dłużej przed kolejnym atakiem szkodnika oraz jego larwami. Taka mieszanka charakteryzuje się wysoką skutecznością przy iewielkim nakładzie na hektar, jednak należy pamiętać, że skuteczność pyretroidów oraz chloropiryfosu jest uzależniona od temperatury. Najwyższa występuje w zakresie temperatur 10-25oC.
Na przełomie kwietnia i maja podczas zwierania kwiatostanu problemem staje się słodyszek rzepakowy. Chrząszcze słodyszka przegryzają zielony pąk w celu dostania się do pyłku roślin, przez co później nie dochodzi do zawiązania kwiatów, co skutkuje zniżką plonu nasion rzepaku nawet do 30%.
Próg szkodliwości słodyszka na zwartym kwiatostanie to 1 chrząszcz na roślinie, natomiast w luźnym kwiatostanie 3 chrząszcze na jednej roślinie.
Wysoką skuteczność w zwalczaniu szkodnika wykazuje preparat SPAR VIERO (syntetyczny pyretroid lambda-cyhalotryna w formie zawiesiny kapsuł) w dawce maksymalnej 0,075 l/ha oraz acetamipryd z grupy neonikotynoidów, który znajdziemy w preparacie SEKIL 20 SP. Ten ostatni właściwy jest też w zwalczaniu chowacza podobnika i pryszczarka kapustnika w minimalnej dawce 0,12 kg/ha, jak również chowacza brukwiaczka i chowacza czterozębnego w dawce 0,25 kg/ha.
Połączenie obu tych preparatów pozwoli na szybkie i całkowite wyeliminowanie słodyszka oraz ochronę rzepaku aż do fazy kwitnienia. Należy przy tym pamiętać, że zabieg Sekilem 20 SP możemy stosować tylko jeden raz w trakcie wegetacji.
Oczywiście wszystkie wymienione insektycydy można mieszać z fungicydami z grupy triazoli, strobiluryn czy anilidów oraz z nawozami dolistnymi. Należy jednak pamiętać, że nawozy, w skład których wchodzi boroetanoloamina, podnoszą pH cieczy, przez co skuteczność ich działania spada. Preparaty te można również stosować w połączeniu z biostymulatorami, takimi jak Nano-Gro®, Lignohumat, Black Star czy Terra-Sorb. W tym ostatnim wyjątek stanowi Pyrinex, który przez swoją formulację EC nie nadaje się do mieszania z Terra-Sorbem.
Innym problemem w uprawie rzepaku są chwasty, które pozostały po zabiegach jesiennych lub też nie zostały wtedy zwalczone. Niestety, na wiosnę nie mamy dużego manewru, jeśli chodzi o poprawki. Na te bardziej uporczywe, jakimi są gwiazdnica pospolita, chaber bławatek oraz przytulia czepna, dostępne są zarejestrowane mniej lub bardziej skuteczne rozwiązania. Gwiazdnica jest bardzo wrażliwa na propyzamid, który znajduje się w preparacie Kerb 50 WG. Zabieg ten w dawce 1,5 kg/ha musi zostać wykonany wcześnie, kiedy jeszcze naświetlenie i temperatury są niskie, gdyż substancja czynna jest mało odporna na takie warunki i jej skuteczność maleje. Do walki z chabrem mamy Lontrel 300 SL lub Effigo, w skład których wchodzi chlopyralid. Dawka tych herbicydów wynosi 0,3-0,4 l/ha. Przytulię czepną pokonamy Galerą 334 SL, 0,35 l/ha, z substancją czynną chlopyralid oraz pikloram. Pamiętać należy jednak, że przytulia nie może być wyższa niż 8 cm.
Poprawki wiosenne w rzepaku nie należą do tanich i niestety nie charakteryzują się wysoką skutecznością, dlatego najważniejsze jest zadbanie o stan naszej uprawy już jesienią i dobranie odpowiedniej technologii. Rzepak buduje swój plon właśnie jesienią i wtedy wykazuje swój prawdziwy potencjał.
Dariusz Piasta