W zeszły tygodniu podczas październikowego ocieplenia zaobserwowaliśmy liczne naloty mszyc w zbożach i rzepaku, dodatkowo praktycznie bezwietrzne dni spowodowały bardzo duże nasilenie tego szkodnikach na naszych plantacjach. Mszyce są bardzo groźnym patogenem jeżeli chodzi o rzepak i zboża ponieważ są wektorami groźnych wirusów, przy zbożach jest to wirus żółtej karłowatości jęczmienia (BYDV), a w rzepaku wirus żółtaczki rzepy (TUyV), wysysają również soki komórkowe z tkanek co powoduje ich częściowe lub całkowite zamieranie. Jedyną skuteczną metodą walki z wirusami jest ograniczenie populacji mszycy. Najbardziej narażone na tą chwile są wschodzące pszenice w fazie szpilki, próg ekonomicznej szkodliwości to 10 osobników na m2.
W zeszły tygodniu podczas październikowego ocieplenia zaobserwowaliśmy liczne naloty mszyc w zbożach i rzepaku, dodatkowo praktycznie bezwietrzne dni spowodowały bardzo duże nasilenie tego szkodnikach na naszych plantacjach. Mszyce są bardzo groźnym patogenem jeżeli chodzi o rzepak i zboża ponieważ są wektorami groźnych wirusów, przy zbożach jest to wirus żółtej karłowatości jęczmienia (BYDV), a w rzepaku wirus żółtaczki rzepy (TUyV), wysysają również soki komórkowe z tkanek co powoduje ich częściowe lub całkowite zamieranie. Jedyną skuteczną metodą walki z wirusami jest ograniczenie populacji mszycy. Najbardziej narażone na tą chwile są wschodzące pszenice w fazie szpilki, próg ekonomicznej szkodliwości to 10 osobników na m2.
Lustrację pół zaleca się prowadzić przy słonecznej i bezwietrznej pogodzie wtedy naloty są najbardziej intensywne. Z roku na rok obserwujemy coraz większe nasilenie tego szkodnika w naszym kraju. Naukowcy są zdania, że jest to związane z ociepleniem klimatu i należy przygotować się na ekspansję tego szkodnika w naszym kraju i zagrożeń związanych z jego żerowaniem.