Sytuacja, jaka miała miejsce w mijającym sezonie wegetacyjnym, nie zachwyca. Na początku, czyli już jesienią, rzepak siany był w niektórych rejonach kraju z opóźnieniem, co skutkowało nierównomiernymi wschodami.
Sytuacja, jaka miała miejsce w mijającym sezonie wegetacyjnym, nie zachwyca. Na początku, czyli już jesienią, rzepak siany był w niektórych rejonach kraju z opóźnieniem, co skutkowało nierównomiernymi wschodami.
Brak typowej zimy przyczynił się do niedoborów wody wiosną. Fale przymrozków, które przetoczyły się pod koniec marca i na przełomie kwietnia, też dały się we znaki roślinom, co spowodowało przerzedzenie już i tak słabych plantacji. dodatkowo słabe opady już od kwietnia w niektórych rejonach kraju doprowadziły do tego, że rzepaki zakwitły o 7–10 dni wcześniej, chroniąc się przed możliwym brakiem wody na wypełnienie łuszczyn. Taka sytuacja nie napawa optymizmem, bądźmy jednak dobrej myśli i już zastanawiajmy się nad tym, co poprawić i co zrobić lepiej, aby przyszły sezon był dla roślin lepszy. Jak już Państwo wiedzą, rzepak należy do roślin o bardzo dużych potrzebach pokarmowych zarówno na makro-, jak i mikroelementy. Na przykład przy plonie nasion na poziomie 4 t/ha pobiera średnio 240 kg N, 120 kg P2O5, 320 kg K2O, 100 kg Ca, 32 kg Mg (53 kg MgO) i 60 kg S (150 kg SO3) oraz znaczne ilości mikroelementów.
Musimy oczywiście pamiętać, że tylko część tego pobrania przypada na jesień, niemniej niektórych składników pokarmowych nie opłaca się dzielić i powinno się je stosować przed zimą. Należy mieć na uwadze, że prawidłowo odżywiony rzepak już jesienią to jeden z podstawowych czynników odpowiedzialnych zarówno za sam rozwój rośliny (gruba szyjka korzeniowa i rozeta co najmniej z 8–10 liśćmi), jak i przygotowanie do zimy. To w tym czasie buduje się fundament pod przyszły plon. Wszystkie popełnione wtedy błędy czy zaniedbania są nie do nadrobienia wiosną.
Przed siewem rzepak powinien być nawożony przede wszystkim fosforem i potasem, a także w polskich warunkach glebowych – często azotem, siarką i magnezem, aby umożliwić roślinie zbudowanie odpowiednio dużej i dobrze odżywionej rozety z głęboko sięgającym systemem korzeniowym. Fosfor wprowadza się przed siewem, aby uzyskać dobre rozmieszczenie składnika w glebie. Jest to pierwiastek mało mobilny, zatem im więcej i głębiej go wymieszamy, tym lepiej dla przyszłego wzrostu systemu korzeniowego. Warto wysiać nawozy fosforowe w ścieżki przejazdowe po przedplonie i wtedy jest szansa na co najmniej dwukrotne wymieszanie: brona talerzowa lub gruber, a następnie orka lub, w przypadku bezorkowej uprawy – głębokie spulchnienie. Dawka fosforu przy zasobności w granicach 14–15 mg P2O5/100 g gleby powinna wynieść ok. 80–110 kg P2O5/ha.
Nawożenie potasem, podobnie jak w przypadku pozostałych składników pokarmowych, powinno być poprzedzone badaniem zasobności gleby. Opierając się na uzyskanych wynikach, należy doprowadzić po zbiorze przedplonu do zasobności w przyswajalny składnik do co najmniej górnego zakresu poziomu średniego. W przypadku gleb lekkich pod rzepak zasobność w potas powinna występować na poziomie klasy wysokiej. Ten rok (susza) bardzo dobrze pokazuje plantacje o niskim poziomie zasobności w ten składnik – zachwiana została transpiracja. Przy plonie w granicach 4–5 t nasion z hektara wskazane jest nawożenie w granicach 140–180 kg K2O/ha. Nawozem, który dobrze wpisuje się w koncepcję nawożenia jesiennego, jest Korn-Kali® (40% K2O, 6% MgO, 4% Na2O, 12,5% SO3). Aplikując pełną dawkę potasu, wprowadzamy również wstępną dawkę magnezu i siarki, która pozwala lepiej wykorzystać jesienny azot (rzepak pobiera 60–80 kg, a z bardzo dużą rozetą nawet 100 kg N/ha). Aby rośliny spokojnie przezimowały, potrzebne są składniki wspomagające przemiany azotu – magnez czy siarka. Stosunek N:S to 4:1, zatem dawka 300 kg Korn-Kali® wprowadzi do gleby 15 kg S (37,5 kg SO3), co pozwoli wykorzystać co najmniej 60 kg N.
Jesienne nawożenie magnezem na większości polskich gleb należy natomiast traktować jako podstawowe, głównie w sytuacji, gdy uprawiamy rzepak na stanowiskach o niskiej zasobności w ten składnik. Takie podłoże obliguje nas do działania w tym zakresie już jesienią przedsiewnie lub tuż po wschodach. Wiosną należy w takim wypadku przeprowadzić nawożenie uzupełniające, do którego Brak typowej zimy przyczynił się do niedoborów wody wiosną. Fale przymrozków, które przetoczyły się pod koniec marca i na przełomie kwietnia, też dały się we znaki roślinom, co spowodowało przerzedzenie już i tak słabych plantacji. Dodatkowo słabe opady już od kwietnia w niektórych rejonach kraju doprowadziły do tego, że rzepaki zakwitły o 7–10 dni wcześniej, chroniąc się przed możliwym brakiem wody na wypełnienie łuszczyn. Taka sytuacja nie napawa optymizmem, bądźmy jednak dobrej myśli i już zastanawiajmy się nad tym, co poprawić i co zrobić lepiej, aby przyszły sezon był dla roślin lepszy. Jak już Państwo wiedzą, rzepak należy do roślin o bardzo dużych potrzebach pokarmowych zarówno na makro-, jak i mikroelementy. Na przykład przy plonie nasion na poziomie 4 t/ha pobiera średnio 240 kg N, 120 kg P2O5, 320 kg K2O, 100 kg Ca, 32 kg Mg (53 kg MgO) i 60 kg S (150 kg bardzo dobrze nadaje się ESTA® Kieserit (25% MgO, 50% SO3), który oprócz magnezu zawiera siarkę – składnik potrzebny w dużych ilościach do pełniejszego wykorzystania azotu. Jest on bardzo dobrze rozpuszczalny (w 100%) i – co ważne – dostępny dla roślin w całym sezonie wegetacyjnym.
Siarka przy nawożeniu jesiennym jest potrzebna w mniejszej ilości z racji małych dawek azotu, choć, jak pisałem wyżej, te 15–20 kg S powinno znaleźć się już jesienią. Pozostała ilość tego składnika powinna trafić do gleby wiosną, gdy będziemy podawać zdecydowanie większą, główną dawkę azotu na rozwój biomasy wiosennej i plon.
Podsumowując, rzepak buduje jesienią podwaliny pod przyszły plon, więc nie odpuszczajmy nawożenia w tym okresie. Badajmy zasobność gleby i na tej podstawie podejmujmy działania, starając się zapobiec przenawożeniu jednym składnikiem kosztem braku drugiego. Pamiętajmy, że to pierwiastek, który jest w minimum, determinuje nam plon. Stosując Korn- -Kali® jesienią przedsiewnie, mają Państwo pewność podania pełnej dawki potasu oraz odpowiedniej dawki startowej magnezu i siarki. Pokrywamy w ten sposób potrzeby roślin w okresie jesiennym, lepiej je odżywiamy i pomagamy w zahartowaniu przed zimą. ESTA® Kieserit to typowy nawóz, którym możemy uzupełnić 100% wiosennych potrzeb upraw na magnez i siarkę.
Zbilansowane nawożenie roślin przy restrykcjach azotowych, które nas czekają, to jedyny sposób na osiągnięcie dobrych plonów.
dr inż. Radosław Witczak
radoslaw.witczak@ks-polska.com