Na polskim rynku pierwsze odmiany żyta mieszańcowego pojawiły się ponad 20 lat temu. Obecnie powierzchnia uprawy hybryd zajmuje około 100 tys. ha, co stanowi jedynie kilkanaście procent całej powierzchni przeznaczonej pod uprawę tego gatunku.
Na polskim rynku pierwsze odmiany żyta mieszańcowego pojawiły się ponad 20 lat temu. Obecnie powierzchnia uprawy hybryd zajmuje około 100 tys. ha, co stanowi jedynie kilkanaście procent całej powierzchni przeznaczonej pod uprawę tego gatunku.
Dla porównania: u naszych zachodnich sąsiadów odmianami mieszańcowymi obsiane jest ponad 400 tys. ha, co stanowi około 70% całego areału. Cechują się one zdecydowanie lepszą plennością w porównaniu z odmianami konwencjonalnymi na glebach zarówno dobrych, jak i słabych, porównywalną zimotrwałością i zdrowotnością. Teoretycznie, tak jak w przypadku odmian rzepaku czy kukurydzy, hybrydy w perspektywie kilkunastu lat powinny wyprzeć odmiany populacyjne.
Dlaczego warto więc je wybrać? Naukowcy zajmujący się nowymi odmianami zbóż skupiają się na podwyższaniu jakości plonu oraz zwiększaniu odporności na stresy i patogeny przy równoczesnym zachowaniu wysokiej plenności. Kierunki prac dyktowane są potrzebami rynku oraz przemysłu przetwórczego. Najważniejszą cechą mieszańców żyta, tak jak innych gatunków, jest wykorzystanie efektu heterozji, czyli podwyższenia siły fizjologicznej roślin, która jeszcze bardziej zwiększa potencjał plonowania. Hodowla żyta mieszańcowego to skomplikowany i długotrwały proces, który polega na krzyżowaniu najlepszych linii między sobą lub z materiałem pochodzącym z hodowli populacyjnej w celu indukowania nowej zmienności, a w efekcie uzyskanie lepszej wartości gospodarczej. Przykładem może być plon ziarna. Według oficjalnych badań porównawczych prowadzonych przez COBORU należy przyjąć, że średni plon, jaki osiągają mieszańce żyta, jest większy nawet o 20% w stosunku do średniego plonu odmian populacyjnych.
Efekt heterozji zapewnia zdecydowanie wyższą produktywność, a co się z tym bezpośrednio wiąże - większe zaziarnienie kłosów i wyższą MTZ. Ponadto mieszańce lepiej się krzewią i mają bardziej rozwinięty system korzeniowy, co znacznie poprawia penetrację gleby. Rośliny dzięki temu są lepiej odżywione, gdyż efektywniej wykorzystują składniki pokarmowe, nawet te trudniej dostępne. Silniej rozbudowany system korzeniowy hybryd żyta nie tylko przyczynia się do uzyskiwania wyższego plonu, ale dużo lepiej wykorzystuje również azot zawarty w glebie, który został wprowadzony przez nawożenie mineralne lub przez mineralizację materii organicznej. Reasumując: wybór hybryd zapewnia większą wydajność produkcji.
Przykładami odmian nowej generacji żyta mieszańcowego, które ponadto cechują się wyższą dynamiką rozwoju roślin, zarówno jesiennego, jak i wiosennego, co znakomicie niweluje straty i uszkodzenia po zimie, są SU Performer F1 i SU Bendix F1. Według badań COBORU ich potencjał plonowania należy do jednych z najwyższych spośród badanych odmian. Doskonale nadają się one na wszystkie stanowiska uprawy, również te o wilgotnych warunkach dojrzewania. Ponadto cechują się bardzo dużą tolerancją na termin siewu. Mieszańce te to najnowsza generacja żyta SU Turbo F1 2,0, które ze względu na wczesność ruszania w okresie wegetacji lepiej wykorzystuje wodę z gleby podczas całego sezonu, co jest szczególnie istotne, gdyż ten gatunek zbóż uprawia się z reguły na stanowiskach lekkich z ograniczonymi zasobami wody.
Intensywny postęp biologiczny, który dokonał się ostatnio w hodowli odmian mieszańcowych żyta doskonale dostosowanych do polskich warunków glebowo- klimatycznych, spowodował, że coraz częściej rolnicy rozważają uprawę tej rośliny również na cele jakościowej paszy objętościowej.
Zarówno ze względów żywieniowych, jak i ze względów agrotechnicznych warto rozważyć uprawę żyta z przeznaczeniem na kiszonkę. Kiszonka z całych części roślin (GPS) żyta może stanowić dobrą alternatywę dla uprawy kukurydzy, zwłaszcza przy deficycie pasz objętościowych. Kiszonka z GPS żyta, podobnie jak kiszonka z kukurydzy, jest paszą objętościową energetyczną, stąd wymagane jest jej uzupełnienie odpowiednią ilością pasz treściwych białkowych. W rejonach, w których istnieje ryzyko uprawy kukurydzy, kiszonka z żyta może stanowić cenne uzupełnienie pasz objętościowych w gospodarstwie.
Wartość pokarmowa takiej dobrze przygotowanej kiszonki GPS jest zbliżona do kiszonki z kukurydzy. Cechuje się nieco większym udziałem białka, ale o 10-15% mniejszą zawartością energii. Wartość energetyczna prawidłowo zakiszonych GPS-ów wynosi 0,77-0,80 JPM/kg s.m. (ponad 5,5 NEL MJ/kg s.m.), a ilość białka waha się od 81 do 105 g/kg suchej masy. Warto zaznaczyć, że białko kiszonek z całych roślin zbożowych jest w wysokim stopniu podatne na rozkład w żwaczu. GPS-y poprawiają strukturę fizyczną dawki pokarmowej.
Dodatkowo według badań przeprowadzonych przez Zakład Energetyki Systemów Rolnictwa Instytutu Inżynierii Rolniczej Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu wynika, że dodatek żyta hybrydowego GPS do kiszonki z kukurydzy przeznaczonej do fermentacji podnosił wydajność zarówno biogazową, jak i metanową (najlepsze efekty uzyskiwano przy 40% dodatku żyta GPS). Dodatkowym atutem kiszonki z żyta hybrydowego jest podnoszenie ilości metanu w biogazie. Jest to nadzwyczaj ważne z punktu widzenia wartości energetycznej produkowanego biogazu, zwiększa bowiem rentowność biogazowni.
Żyta na cele energetyczne mogą być bardzo ciekawą alternatywą dla kukurydzy, szczególnie w regionach bardziej suchych i chłodniejszych. Jako dodatkowy substrat do produkcji biogazu zapewniają całoroczne zaopatrzenie biogazowni, zwłaszcza w latach, w których występują susze.
Przykład mieszańców, które są świetnym surowcem na tego typu kiszonkę, to SU Stakkato F1 i SU Drive F1. Badania potwierdzają ich wysoką wartość energetyczną oraz paszy objętościowej. Są to bardzo zrównoważone mieszańce, o stabilnym i wysokim potencjale plonowania, co potwierdzają wyniki doświadczeń i praktyka rolnicza.
Rafał Spychała
Saaten Union