Sytuacja na rynku zbóż w Polsce i Europie – grudzień 2025
Sylwester Kowalczyk
Końcówka 2025 roku nie przynosi rolnikom w Polsce i Europie powodów do optymizmu. Mimo rekordowych zbiorów rynek zbóż pozostaje w stagnacji, a ceny pszenicy, żyta i kukurydzy nie pokrywają rosnących kosztów produkcji.
Nadpodaż, brak impulsu eksportowego oraz globalne czynniki presji cenowej pogłębiają kryzys, który coraz częściej przeradza się w protesty i obawy o przyszłość sektora rolnego.
Obraz rynku pod koniec roku
Końcówka 2025 roku przynosi rolnikom w Polsce i w innych krajach Unii Europejskiej niewiele powodów do optymizmu.
Rynek zbóż od wielu miesięcy pozostaje w trudnej fazie, a ceny podstawowych surowców rolnych – takich jak pszenica, żyto czy kukurydza – utrzymują się na poziomach, które nie zapewniają satysfakcjonującej rentowności produkcji. W praktyce oznacza to, że coraz większa liczba gospodarstw zmaga się z problemem pokrycia rosnących kosztów nawozów, paliwa i energii.
Na tle zbóż wyraźnie wyróżnia się rynek rzepaku, który ponownie potwierdził swoją podatność na gwałtowne wahania cen. Dynamiczne zmiany notowań tej rośliny sprawiają, że decyzje sprzedażowe obarczone są wyjątkowo dużym ryzykiem.
Nadwyżki podaży i stagnacja cen
Mimo bardzo dobrych zbiorów w sezonie 2025/2026 zarówno w Polsce, jak i w skali całej Unii Europejskiej, sytuacja cenowa nie uległa poprawie. Wysoka produkcja przełożyła się na nadpodaż ziarna, której rynek nie jest w stanie szybko wchłonąć. Brak silnego impulsu popytowego, zwłaszcza ze strony eksportu, powoduje, że ceny pozostają w stagnacji.
Znaczne ilości zboża zalegają w magazynach, a wielu producentów wstrzymuje się ze sprzedażą, licząc na lepsze warunki w kolejnych miesiącach. Problem w tym, że obecne stawki skupu często nie pokrywają realnych kosztów produkcji, co pogłębia frustrację w środowisku rolniczym.
Wpływ czynników globalnych
Na sytuację europejskiego rynku zbóż istotny wpływ mają także czynniki zewnętrzne. Duże światowe zapasy, silna konkurencja eksporterów spoza UE oraz zmiany kursów walut ograniczają możliwości wzrostu cen. Umacniające się euro dodatkowo osłabia konkurencyjność unijnego zboża na rynkach międzynarodowych.
Te uwarunkowania sprawiają, że notowania pszenicy i kukurydzy od dłuższego czasu nie wykazują wyraźnej tendencji wzrostowej, a rynek pozostaje podatny na krótkoterminowe wahania bez trwałego odbicia.
Zróżnicowanie sytuacji w krajach UE
Choć problemy rynku zbóż mają charakter ogólnoeuropejski, ich skala nie jest wszędzie taka sama. Kraje dysponujące rozwiniętą infrastrukturą portową i sprawnym zapleczem logistycznym lepiej radzą sobie z nadwyżkami produkcji, kierując ziarno na eksport.
Z kolei regiony o słabszym dostępie do rynków zewnętrznych bardziej dotkliwie odczuwają presję cenową i ograniczony popyt lokalny.
Narastające protesty i obawy związane z Mercosur
W drugiej połowie 2025 roku w Polsce i wielu państwach Europy coraz częściej dochodziło do protestów rolników. Ich źródłem są nie tylko niskie ceny zbóż, ale również poczucie braku stabilności ekonomicznej i niepewność co do przyszłości sektora rolnego. Rolnicy podkreślają, że obecny poziom dochodów nie odpowiada realiom kosztowym, z jakimi muszą się mierzyć.
Szczególne emocje budzi planowana umowa handlowa pomiędzy Unią Europejską a krajami Mercosur, obejmującymi m.in. Brazylię, Argentynę, Paragwaj i Urugwaj. Zdaniem wielu producentów otwarcie rynku na tańsze produkty rolne z Ameryki Południowej może doprowadzić do dalszego spadku cen i pogorszenia konkurencyjności europejskiego rolnictwa. Obawy te stały się jednym z głównych impulsów do organizowania demonstracji i blokad dróg w różnych regionach kraju.
Protesty przybierają różnorodne formy – od przejazdów kolumn ciągników, przez pikiety przy ważnych szlakach komunikacyjnych, aż po manifestacje pod instytucjami publicznymi. Rolnicy domagają się zdecydowanych działań ochronnych oraz realnego wsparcia ze strony władz krajowych i unijnych.
Podsumowanie
Grudzień 2025 roku zamyka okres wyraźnej presji na rynek zbóż w Polsce i Europie. Niskie ceny skupu, nadwyżki produkcji i słaby popyt tworzą trudne warunki funkcjonowania dla wielu gospodarstw. W połączeniu z obawami dotyczącymi umowy UE–Mercosur sytuacja ta prowadzi do narastającego niezadowolenia społecznego i coraz liczniejszych protestów rolników.
Dla wielu producentów kluczowe staje się pytanie, czy europejska polityka handlowa i rolna zapewni im odpowiednią ochronę oraz szansę na zachowanie konkurencyjności wobec importu spoza Unii.
Sylwester Kowalczyk
Dział Skupu