Co nowego w walce z kiłą w rzepaku? | Preparaty |

kiła w rzepaku

kiła w rzepaku

Jak powszechnie wiadomo, kiła rzepaku powodowana jest przez organizm grzybopodobny Plasmodiophora brassicae. Po dostaniu się do komórek korzeni wpływa w bardzo dużym stopniu na metabolizm komórek żywiciela, powodując nadmierny ich rozrost, czego wynikiem jest wystąpienie charakterystycznych galasów. Składniki pokarmowe pobierane przez korzenie, zamiast odżywiać tkanki rośliny, są zużywane przez patogena. Powoduje to osłabienie systemu korzeniowego oraz słabszy wzrost i rozwój rośliny.

Jak powszechnie wiadomo, kiła rzepaku powodowana jest przez organizm grzybopodobny Plasmodiophora brassicae. Po dostaniu się do komórek korzeni wpływa w bardzo dużym stopniu na metabolizm komórek żywiciela, powodując nadmierny ich rozrost, czego wynikiem jest wystąpienie charakterystycznych galasów. Składniki pokarmowe pobierane przez korzenie, zamiast odżywiać tkanki rośliny, są zużywane przez patogena. Powoduje to osłabienie systemu korzeniowego oraz słabszy wzrost i rozwój rośliny.


Czynniki sprzyjające rozwojowi kiły

Należy wymienić kilka aspektów, które w znacznym stopniu przyczyniają się do rozwoju tej choroby:

  • krótki płodozmian - rzepak nie częściej niż co 4 lata na tym samym polu
  • obecność chwastów z rodziny krzyżowych (również atakowanych przez kiłę)
  • niskie pH gleby, poniżej 6
  • zaburzone stosunki wodno-powietrzne
  • wilgotna i ciepła jesień

To tylko kilka z nich. Pozostają jeszcze kwestie roznoszenia zarodników na inne pola wraz ze sprzętem rolniczym na kołach ciągników. Stąd tak ważny jest temat mycia sprzętu agrotechnicznego po zabiegach na polu.


Jakie są zatem sposoby walki z patogenem?

Jest ich kilka. Pierwszy to oczywiście metody agrotechniczne, dbałość o odpowiednie pH (powyżej 6), siew odmian tolerancyjnych, metody stymulacji odporności oraz zastosowanie odpowiednich nawozów. O ostatnim z czynników napiszę na końcu.

Na początek należy przypomnieć technologię opartą na biostymulatorach z rodziny Croparom: Croparom Activstart i Croparom Funga. Oba to produkty pochodzenia naturalnego - wyciągi z ziół, które wpływają na układ odpornościowy rośliny poprzez przeciwdziałanie stresom biotycznym i abiotycznym. Pierwszy z nich - Croparom Activstart - reguluje układ enzymatyczny w roślinie w celu pobudzenia systemu korzeniowego do wzrostu, drugi z kolei - Croparom Funga - ma na celu stymulację odporności roślin w taki sposób, aby zablokowała rozwój infekcji i radziła sobie ze spustoszeniem, jakie Plasmodiophora już poczyniła.

Najlepsze efekty uzyskuje się, stosując 2 zabiegi: jeden jesienią w dawce 1,5 l/ha Croparom ActivStart + 2,5 l/ha Croparom Funga i drugi wiosną - 1 l/ha Croparom ActivStart + 2,5 l/ha Croparom Funga. Na polu mocno zakilonym możemy uchronić nawet 15-20% plonu, w zależności od nasilenia patogenu.

Stosunkowo nowym rozwiązaniem (jeszcze w trakcie badań) jest zabieg łączony Black Star i Polyversum. Pierwszy z nich to dolistny stymulator rozwoju korzeni, który wpływa na system hormonalny rośliny, pobudzając korzenie do wzrostu, szczególnie strefę włośnikową. Ponadto ułatwia on pobieranie składników pokarmowych poprzez zwiększenie przepuszczalności błon komórkowych korzeni. Ta 25% zawiesina leonardytu zawiera w składzie kwasy humusowe, fulwowe, ulmowe i huminy.

Polyversum WP to biologiczny preparat oparty na niepatogenicznym grzybie Pythium oligandrum, który zasiedla strefę korzeniową i stanowi naturalną konkurencją dla niektórych grzybów chorobotwórczych, w tym dla sprawcy kiły Plasmodiophora brassicae. Odpowiednie dawki wynoszą: Black Star 2 l + Polyversum WP 0,2 kg/ha. Zabieg należy wykonać jak najwcześniej jesienią, po ukazaniu się 2 liści, następnie powtórzyć wiosną po ruszeniu wegetacji.

W ostatnim roku na poletkach demo Grupy Osadkowski oraz u kilku klientów testowany był nawóz w postaci mikrogranulatu firmy Compo - Easy Start Te-Max NP 11-48 + 0,6% Fe + 0,1% Mn + 1% Zn + BS, zawierający szczep bakterii Bacillus suptilis. Innowacyjnym rozwiązaniem jest zastosowanie szczepu tej bakterii E4-CDX, który wcześnie zastosowany (najlepiej w trakcie siewu nasion rzepaku) kolonizuje rozwijający się system korzeniowy rzepaku, konkurując w ten sposób z organizmami chorobotwórczymi atakującymi korzenie. Produkuje również kwasy organiczne, antybiotyki oraz bakteriocynę - subtylinę. Obserwacje polowe pokazują wyraźnie, że tam, gdzie zastosowano nawóz, rośliny były zdecydowanie mniej porażone przez Plasmodiopora brassicae w porównaniu z polem, na którym nawozu nie zastosowano (zdj. 2). To metoda bardzo przyjazna zarówno dla samej uprawy, jak i środowiska. Nie powoduje złamania odporności, ponieważ działamy w sposób naturalny, wprowadzamy bowiem organizm, który wypiera i w skuteczny sposób konkuruje z patogenem wywołującym kiłę. Jako nawóz wprowadzamy natomiast potrzebne makro- i mikroskładniki już przy starcie rozwoju młodych roślin, co jest dodatkowym atutem tej metody walki z kiłą w rzepaku.

Podjęcie decyzji

Metod walki z kiłą jest coraz więcej. Najważniejsze, aby wybrać tę odpowiednią dla swoich warunków polowych, sianej odmiany, intensywności występowania patogenu i oczywiście jej skuteczności. Nie jest to proste, gdyż występujące widoczne objawy każdego roku mogą być różne, ale nie zmienia to faktu, że całkowite pozbycie się patogenu z pola jest niezwykle trudne i wymaga szeregu zabiegów.

Bartosz Filipczyk
b.filipczyk@osadkwoski.pl



Polecamy również