rzepak male
Pierwsza dawka azotu powinna zostać zaaplikowana, zanim jeszcze na dobre ruszy wiosenna wegetacja, tak aby nawóz zdążył się rozpuścić i przemieścić w głąb gleby. Należy jednak pamiętać, że – zgodnie z wprowadzoną przez Unię Europejską dyrektywą azotanową – stosowanie wszelkich nawozów azotowych przed 1 marca jest zabronione. Aby azot został w pełni wykorzystany i systematycznie pobierany przez roślinę, aplikujemy N-Lock™ Max w dawce 1,7 l/ha. Preparat ten podajemy łącznie z RSM® lub solo w postaci oprysku na wcześniej rozsiane nawozy azotowe, tuż przed spodziewanym deszczem. N-Lock™ Max stabilizuje najłatwiej przyswajalną, amonową formę azotu nawet do 12 tygodni.
Kolejnym niezbędnym makroskładnikiem jest siarka. Poziom nawożenia powinien wynosić około 1/3 całkowitej dawki azotu, czyli około 80 kg/ha. Na glebach o wysokim pH można zastosować oba te składniki w jednym nawozie. Na stanowiskach piaszczystych i gliniastych dobrym rozwiązaniem jest aplikacja ES TA® Kieserit, Saletrosan® 26 czy Polifoska® 21.
Druga dawka azotu nie powinna być podana później niż 4 tygodnie przed kwitnieniem, ale niedługo po jej aplikacji bezwzględnie muszą wystąpić znaczne opady deszczu, by rozpuszczony N przedostał się w obszar głębokiego systemu korzeniowego. Z tego względu czasami warto przyspieszyć termin nawożenia saletrą amonową czy RSM®.
Makroskładniki | Dawka kg/ha |
N | 180-210 |
P2Os | 60-95 |
K2O | 100-160 |
S | 55-75 |
Po pierwszym nawożeniu azotowym przychodzi czas na ochronę roślin. Ważne, by przed wyborem technologii być na polu i ocenić presję chorób. Doradcy agrotechniczni z Grupy Osadkowski służą pomocą w rozpoznaniu patogenów i doborze odpowiednich środków w celu ich zwalczenia. Z uwagi na przebieg pogody jesienią i stan plantacji po zimie warto rozważyć wykonanie zabiegu czyszczącego. Celem takiego postępowania jest znaczne ograniczenie presji chorób, które zainfekowały rośliny już jesienią, np. cylindrosporiozy czy suchej zgnilizny kapustnych.
Kolejny zabieg ma za zadanie zabezpieczenie plantacji przed czyhającymi patogenami oraz regulację pokroju roślin poprzez zahamowanie wzrostu pędu głównego i pobudzenie do rozwoju pędów bocznych.
Termin zabiegu T1 pokrywa się z okresem nalotu chowacza czterozębnego oraz chowacza brukwiaczka, dlatego do mieszaniny zbiornikowej należy dodać insektycyd. Zalecane rozwiązanie to Pyrinex 480 EC (chloropiryfos 480 g/l) w dawce 0,6 l/ha oraz Ammo Super 100 EW (zeta-cypermetryna 100 g/l) w dawce 0,1 l/ha.
Nie można zapomnieć o niezbędnym składniku cieczy roboczej, czyli o borze. Wiosenne zapotrzebowanie rzepaku na ten mikroelement wynosi minimum 450 g/ha (OSD Bor).
Przy zabiegu „na płatek” niezwykle istotną rolę odgrywa termin wykonania zabiegu. Rolnicy często wahają się z decyzją o wjeździe na pole. W takiej sytuacji zachęcam do skorzystania z pomocy przedstawicieli Grupy Osadkowski, którzy chętnie doradzą w tej kwestii. Jeżeli w fazie kwitnienia jest ciepło, na wykonanie ochrony fungicydowej mamy 3–5 dni. W ostatnich latach mieliśmy do czynienia z olbrzymią presją zgnilizny twardzikowej. W większości przypadków jeden zabieg był niewystarczający, natomiast technologia dwuzabiegowa skutecznie ochroniła plantacje. Pierwszy zabieg w fazie tworzenia pąków kwiatowych wykonany został preparatem Tazer 250 SC w dawce 0,6 l/ha, a drugi w trakcie kwitnienia preparatem Primasol w dawce 0,67–1,0 l/ha.
W fazie wytwarzania pąków kwiatowych następują naloty groźnego dla plantacji rzepaku słodyszka rzepakowego. Dobierając preparat owadobójczy, trzeba zwrócić uwagę na okres prewencji, by nie otruć dobroczynnych pszczół, a także na temperatury powietrza. Dobrym rozwiązaniem jest Proteus 110 OD (tiachlopryd 100 g/l, deltametryna 10 g/l) w dawce 0,5–0,6 l/ha.
Przy niedostatecznej ochronie łuszczyn szkodniki mogą zniszczyć plon w ciągu kilku dni. Ze względu na dużą szkodliwość chowacza podobnika i pryszczarka kapustnika często istnieje konieczność wykonania dodatkowego oprysku w celu ich zwalczenia. Polecane środki to Sekil 20 SP (acetamipryd 200 g/kg) w dawce 0,12 kg, Sparviero (lambda- cyhalotryna 100 g/l) w dawce 0,075 l/ha.
Kamila Greczyn k_greczyn@osadkowski-cebulski.pl
Efektem długiej i ciepłej jesieni sprzyjającej rozwojowi wszystkich
upraw są wybujałe rośliny będące pod dużą presją chorób. Bez wątpienia
plantacje rzepaku wymagają od rolników dużego zaangażowania
a także częstych wjazdów na pole.