New Holland CR10.90 – rekordzista świata

New Holland CR10.90.

New Holland CR10.90.

New Holland Agriculture pobił światowy rekord Guinnessa, zbierając imponującą ilość pszenicy (aż 797 656 t) w ciągu ośmiu godzin za pomocą kombajnu o największej mocy na świecie: CR10.90 (653 KM). Rekord ustanowiono 15 sierpnia 2014 r. w gospodarstwie rolnym HR Bourn and Sons Farm, położonym w miejscowości Grange de Lings, niedaleko angielskiej miejscowości Wragby w hrabstwie Lincolnshire. Pole zostało obsiane pszenicą odmiany Santiago jesienią 2013 r.

Rekordzista świata New Holland CR10.90 już jest - pierwszy w Polsce!

New Holland Agriculture pobił światowy rekord Guinnessa, zbierając imponującą ilość pszenicy (aż 797 656 t) w ciągu ośmiu godzin za pomocą kombajnu o największej mocy na świecie: CR10.90 (653 KM). Rekord ustanowiono 15 sierpnia 2014 r. w gospodarstwie rolnym HR Bourn and Sons Farm, położonym w miejscowości Grange de Lings, niedaleko angielskiej miejscowości Wragby w hrabstwie Lincolnshire. Pole zostało obsiane pszenicą odmiany Santiago jesienią 2013 r.

Bijący rekordy kombajn CR10.90 odznacza się wyjątkową technologią New Holland - Twin Rotor®, która oparta jest na podwójnych, wysokowydajnych rotorach połączonych z systemem DFR (Dynamic Feed Roll™).

W dniu próby bicia rekordu, która rozpoczęła się o godz. 11:17, było wietrznie, temperatura wahała się od 18 do 21°C, a od godz. 17:30 występowały przelotne opady. Średnia wydajność kombajnu CR10.90 wynosiła 99,7 t/godz., zaś szczytowa sięgała aż 135 t/godz., przy wydajności plonu wynoszącej przeciętnie 9,95 t/ha i jego średniej wilgotności rzędu 16,2%. Rekord osiągnięto przy zużyciu paliwa wynoszącym zaledwie 1,12 l/t zebranego ziarna, a rozdrabniacz słomy podłączony był do maszyny przez cały dzień. Dokładnie 2 miesiące po tym wydarzeniu, w październiku 2014 r., pan Jan Hydzik podjął decyzję o zakupie kombajnu- rekordzisty CR10.90. Pan Jan jest posiadaczem rodzinnego gospodarstwa rolnego na Dolnym Śląsku, w okolicy Świdnicy, w miejscowości Gola Świdnicka, które liczy obecnie ok. 1100 ha, z czego 950 ha to zboża i rzepak. W związku z tym, że kombajn CR10.90 będzie odbierany i niebawem uruchamiany, chcemy porozmawiać z panem Jankiem i zadać kilka pytań.

KT: Panie Janku, trudno się oprzeć i nie zadać podstawowego pytania: co spowodowało, że zdecydował się Pan na zakup tego kombajnu?

JH: Jestem użytkownikiem kombajnów New Holland od 8 lat. Pacuję z modelami CX8060 i CX8070. Są to sprawdzone maszyny i jestem z nich bardzo zadowolony. Doskonale wiem, że są one coraz starsze i wobec tego częściej narażone na awarie. Drugi powód - i chyba najważniejszy - to optymalny termin zbioru nasion zbóż czy rzepaku. Dodatkowo przybywa mi hektarów. Ostatnie lata pokazały, że żniwa się przedłużają ze względu na pogodę, a wtedy wartość oraz ilość plonu obniżają się. Ten kombajn to dla mnie ,,dużo mniejsze ryzyko".

KT: Ryzyko? Jakie?

JH: Ryzyko niezebrania w terminie. Jaka jest wartość moich plonów w porównaniu z wartością kombajnu CR10.90, o którym rozmawiamy? Odpowiedź jest oczywista i decyzja o zakupie właśnie tego modelu również. Jeśli kombajn się sprawdzi, docelowo myślę już o drugim.

KT: CR10.90 to kombajn rotorowy, na gąsienicach, dodatkowo wyposażony w autopilota DGPS IntelliSteer. Jego zakup to świadoma decyzja?

JH: Jak najbardziej. Kombajn rotorowy to większa wydajność przy omłocie, a zastosowanie gąsienic ma wpływ na mniejsze ugniatanie ziemi i niszczenie jej struktury. Autopilot przy tak dużej maszynie, w której heder ma długość 9 m, to bardzo przydatne rozwiązanie na zwiększenie wydajności, ograniczające zbyt duże ,,nakładki" podczas zbioru oraz zbędne przejazdy samego kombajnu. Do tej pory, bez CR10.90, zbieraliśmy średnio dziennie 350-400 t nasion. Planuję w tym roku tę wartość podwoić. Kombajn jest też wyposażony w tylny napęd, co będzie przydatne w trudnych warunkach - przede wszystkim, gdy jest mokro.

KT: Na wstępie naszej rozmowy bardzo pozytywnie wyraził się Pan o kombajnach New Holland, które Pan już użytkuje. Dlaczego właśnie ta marka i nasza firma Osadkowski?

JH: Odpowiedź jest prosta. Te dwa kombajny, które użytkuję do tej pory, czyli CX8060 i CX8070, pierwszy raz uległy poważnej awarii w 4. roku użytkowania i to przede wszystkim przekonało mnie do tej marki. Jeśli chodzi o firmę Osadkowski oddział Świdnica, to tam funkcjonuje profesjonalny serwis tych maszyn. Tam po prostu jest z kim rozmawiać, kiedy maszyna się zepsuje. Mam również świadomość tego, że nie wszystkie awarie mogą być usunięte od ręki, dlatego też użytkuję nie jeden, tylko trzy kombajny. Nie stać mnie na ryzyko, stąd wybrałem ,,Rekordzistę świata" - kombajn New Holland CR10.90.

KT: Bardzo dziękuję za rozmowę!

Bijący rekordy kombajn CR10.90 odznacza się wyjątkową technologią New Holland - Twin Rotor®, która oparta jest na podwójnych, wysokowydajnych rotorach połączonych z systemem DFR (Dynamic Feed Roll™). Rozwiązanie to okazało się kluczowe podczas bicia rekordu, zwłaszcza z uwagi na pogarszające się późnym popołudniem warunki atmosferyczne.
CR10.90 wyposażony został w silnik Cursor 16, który osiąga moc rzędu 653 KM, a dodatkowo technologia HI-eSCR ECOBlue™ spełnia wymogi norm emisji Tier 4B. Unikalny system gumowych gąsienic SmartTrax™ zagwarantował doskonałą przyczepność do podłoża w zmiennych warunkach pogodowych.
Kombajn CR10.90 ma również całkowicie zintegrowany system automatycznego prowadzenia IntelliSteer™, zapewniający dokładność prowadzenia wzdłuż łanu do 1-2 cm, optymalizujący efektywność 13,7-metrowego hedera podczas każdego przejścia.
Kombajn CR10.90 został wyprodukowany w Centrum Badawczo-Rozwojowym Maszyn Żniwnych w belgijskiej miejscowości Zedelgem. Jest pierwszym na świecie kombajnem rotorowym klasy 10 i przykładem doskonałości technologii Twin Rotor ® opracowanej przez New Holland już 40 lat temu.

Kluczowe statystyki związane z biciem rekordu
łączny czas zbiorów 8 godz.
ilość zebranej pszenicy 797,656 t
średnia liczba t/godz. 99,7 t/godz.
szczytowa wydajność 135 t/godz.
areał zbiorów 80,2 ha
zużycie paliwa na 1 t ziarna 1,12 l
średnia wilgotność ziarna 16,2%
średni plon 9,95 t/ha


Krzysztof Trybała
k.trybała@osadkowski.pl

Rekordzista świata New Holland CR10.90 - powraca!

Rok temu, w jesiennym wydaniu Agronom.pl przeprowadzony został wywiad z Panem Janem Hydzikiem, który w Osadkowski zakupił kombajn New Holland CR10.90. Nic by nie było w tym nadzwyczajnego gdyby nie fakt, że Pan Jan nabył jako jedyny w Polsce maszynę o największej mocy na świecie (653 KM), która pobiła światowy rekord Guinnessa, zbierając imponującą ilość pszenicy (aż 797 656 t) w ciągu ośmiu godzin. Po roku od zakupu CR10.90, wracamy ponownie do Pana Jana bardzo ciekawi jego wrażeń i opinii związanych z użytkowaniem rekordowego pod każdym względem kombajnu.

Joanna Miężał-Basińska (J.M-B): Witam, wracamy do Pana po pierwszym sezonie użytkowania CR10.90. Chciałabym się zapytać, jakie zmiany od tamtego czasu zaszły u Pana w Gospodarstwie? Czy dzieci nadal angażują się w rodzinnym biznesie?

Jan Hydzik (J.H.): Od zakupu kombajnu CR10.90 Gospodarstwo powiększyło się jeszcze o ,,kilka hektarów". Jeśli chodzi o zakup nowych maszyn, dotychczasowe dotacje z Unii Europejskiej pozwoliły mi na skompletowanie wystarczającego parku maszynowego. Większość maszyn udało się mi sfinansować ze środków unijnych. Jeśli zaś chodzi o pomoc w prowadzeniu agrobiznesu nadal bardzo pomaga mi rodzina. Żona, trójka córek oraz syn, który obecnie uczy się z sukcesami w szkole rolniczej oraz planuje dalszą edukację na kierunku Rolnictwo Akademii Rolniczej we Wrocławiu.

J.M.B.: Jest już Pan po pierwszych żniwach wykonanych kombajnem CR10.90 i na pewno oprócz dobrych plonów zdobył Pan też wiele cennych doświadczeń związanych z użytkowaniem nowego sprzętu. Proszę o podzielenie się nimi z czytelnikami.

J.H.: Ze względy na fakt, że jestem, jak dotąd jedynym użytkownikiem CR10.90 w Polsce, serwis Osadkowski, miał przed sobą nie lada wyzwanie, aby ustawić parametry kombajnu tak, aby pozwalały one na optymalne wykorzystanie jego potencjału. CR10.90 jest jednak tak innowacyjny, a zarazem skomplikowany, że rok temu nie byliśmy jeszcze odpowiednio gotowi, aby gruntownie skalibrować ten kombajn. Ze wsparciem technicznym musiał nawet przyjechać belgijski serwis New Hollanda. Jeśli chodzi o osiąganie optymalnych osiągów CR10.90, to są one z pewnością jeszcze przede mną! Obecnie kombajn po serwisie czeka na nowe żniwa. Muszę podkreślić trafne doradztwo Osadkowski w zakresie wyboru 10 metrowego hederu. Zdecydowanie, ta decyzja, pozwoliła mi na lepsze, dokładniejsze zbiory oraz bezproblemowe przejazdy z pola na pole czy po wylęgniętym zbożu.

J.M.B: Jak zakup CR 10.90 wpłynął na organizację Pana pracy na Gospodarstwie rolnym w okresie żniw?

J.H.: Niestety, suchy rok 2015 spowodował, że nie mogłem sprawdzić wydajności CR10.90 podczas żniw tak, jakbym sobie tego życzył. Muszę jednak podkreślić, że posiadanie dwóch mniejszych kombajnów CX8060 i CX8070 ma swoje zalety. Bardzo dobrze sprawdziły mi się na mniejszych kawałkach ziemi. Wygodnie było mi się nimi przemieszczać między polami nawet tymi odległymi. Jednak myślę, że w przyszłości zamienię te dwa mniejsze kombajny na kolejny CR10.90.

J.M.B.: Która cecha kombajnu ,,rekordzisty" szczególnie zdała egzamin w Pana w Gospodarstwie?

J.H.: Do niewątpliwych zalet należy m.in.: tylni napęd, bardzo dobry system rozrzucania słomy, gąsienice (nie ugniata ziemi) oraz składana rura (wygoda). Dzięki CR10.90 zeszłoroczne żniwa przebiegły naprawdę szybko i bezstresowo. Już nie mogę się doczekać kolejnego sezonu, kiedy sprawdzę tym razem pełne możliwości CR10.90!

J.M.B.: Bardzo ciekawa jestem jaki był oddźwięk wśród sąsiadów po tym, jak nowy kombajn przyjechał do Pana na podwórko?

J.H.: Wzbudził wśród znajomych duże zainteresowanie. Zanim jednak zawitał u mnie na Gospodarstwie, stał się sporą atrakcją na oddziale Osadkowski w Świdnicy. Okoliczni Rolnicy mieli okazję oglądać mój kombajn prędzej ode mnie (uśmiech).

J.M.B.: W jakim czasie otrzymał Pan kombajn?

J.H.: Niedługo musiałam czekać. Zamówiłem go jesienią, a już w maju mogłem się nim cieszyć.

J.M.B.: Co skłoniło Pana do zakupu tego konkretnego modelu - CR10.90?

J.H.:Co mnie skłoniło? Odpowiedź jest prosta, dobra oferta mojego doradcy z Osadkowski - Krzysztofa Trybały. Dużym plusem było m.in. rozłożenie płatności na dogodne raty oraz minimum formalności. Ponad to, uważam markę New Holland za bardzo dobrą i sprawdzoną. Kluczem do sukcesu jest dostępność serwisu maszynowego, a oddział w Świdnicy świadczy bardzo sprawny i profesjonalny zakres usług serwisowych w mojej okolicy.

J.M.B.: Czy nie kusiło Pana ustanowienie polskiego rekordu Guinnesa tym kombajnem?

J.H.: Nie, z tego względu, że wymagało by to pozostawienie zboża bardzo długo na polu, tak aby słoma była wystarczająco krucha (wówczas zbiory mogłyby przebiegać do 1,5 razy szybciej). Stosuję zabiegi ochrony, które sprawiają, że słoma dojrzewa później niż ziarno, więc raczej było by ciężko. Choć czas pokaże czy wyzwanie nie zostanie kiedyś podjęte!

J.M.B.: Jak długa współpracuje Pan z firmą Osadkowski?

J.H.: Odkąd pamiętam... na pewno minęło już ponad 20 lat wspólnej współpracy! Zaczęło się od zakupu środków ochrony roślin, gdy oddział firmy znajdował się jeszcze w Pszennie pod Świdnicą. W zakresie sprzętu rolniczego współpracujemy z Krzysztofem Trybałą, od samego początku istnienia działu handlowego maszyn w Świdnicy.

J.M.B.: Co dla Pana jest najważniejsze we współpracy z Osadkowski?

J.H.: Jest dużo czynników, które biorę pod uwagę przy współpracy są to m.in.: atrakcyjne kredytowanie, serwis, fachowi pracownicy, otwartość, nagrody oraz wycieczki w ramach programu AgroPuzzle. Środki ochrony roślin zakupuje wyłącznie w firmie Osadkowski, ponieważ ceny nie odbiegają od rynkowych, dostawy są na czas, a odpowiednie przechowywanie gwarantuje skuteczność ich działania na polu.

J.M.B.: Wiele razy wyjeżdżał Pan już na wyjazdy szkoleniowo-rekreacyjne z Osadkowski. Co Pana fascynuje w podróżach?

J.H.: Koleżeństwo, wspólne tematy i czas do spędzenia w miłej atmosferze. Wyjazdy są bardzo dobrze zorganizowane i na tle innych firm konkurencyjnych naprawdę się wyróżniają.

J.M.B.: Co by Pan powiedział na koniec naszym czytelnikom, którzy wahają się przed kupnem CR10.90?

J.H.: Jestem przekonany do marki New Holland, ponieważ ich kombajny są bardzo mało awaryjne, a Osadkowski gwarantuje fantastyczny i sprawny serwis! Mając taką opiekę serwisową czuję się bezpiecznie i mogę spokojnie przed żniwami pojechać na urlop!

Autor: Joanna Miężał-Basińska , Barbara Parkoła

New Holland ustanowił kolejny rekord przy pomocy swoich kombajnów. Tym razem wybór padł na model CR8.90 oraz zbiór soi. Wydarzenie miało miejsce w Brazylii.

Seria CR sukcesywnie wypracowuje kolejne imponujące sukcesy dla firmy New Holland. Poprzedni rekord, w zbiorze pszenicy, został ustanowiony przez model CR 10.90, kiedy to w 8 godzin udało się wymłócić niemalże 800 ton. Tym razem do walki z czasem został wystawiony nieco mniejszy brat model CR 8.90.

Rekord został ustanowiony 5 kwietnia 2017 r. na należącej do braci Mingori farmie Villa Panambi położonej w brazylijskim stanie Bahia przy wsparciu ze strony lokalnego dystrybutora, firmy Jaraguá Bahia, mającej siedzibę w pobliskim mieście Luiz Eduardo Magalhães.

Wskutek porannych 20-milimetrowych opadów, w dniu ustanowienia rekordu panowała spora wilgotność, a temperatura wynosiła od 25 do 28 stopni Celsjusza. Zbiór soi na areale około 90 ha rozpoczęto o godzinie 10:30, a zakończono o 18:30. Średnia wydajność kombajnu CR8.90 wynosiła 54,97 tony/godz. przy średniej wydajności plonu z 1 ha równej 4,88 tony i średniej wilgotności rzędu 17%. Przy ustanawianiu rekordu kombajn zużywał średnio 1,84 l paliwa na jedną tonę zebranej soi.

Nowy przeciwnik - soja

Nowy rekord świata, dotyczy zbioru soi. Podobnie jak to miało miejsce w przypadku pszenicy, czas był ściśle ograniczony - 8 godzin, a więc maszynę czekała żmudna, nieprzerwana praca w palącym brazylijskim słońcu, nie mniej udało się. Kombajnem New Holland CR8.90 w ciągu ośmiu godzin osiągnięto plon na poziomie 439,73 ton soi. Ustanowienie rekordu miało miejsce w stanie Bahia i zostało potwierdzone przez niezależnego arbitra - organizację RankBrasil.

- Ustanawiając rekord świata w zbiorze soi wynoszący ponad 439 ton, CR8.90 podąża śladami modelu CR10.90, który od 2014 r. dzierży tytuł rekordzisty świata w zbiorze pszenicy - stwierdza Lars Sørensen, Dyrektor ds. Zarządzania Produktem w dziale maszyn żniwnych. - CR8.90 osiągnął ten niesamowity wynik przy zbiorze niezwykle wysokoplennej uprawy: dającej plon rzędu 4.886 kg/ha, co zdecydowanie przewyższa średnie plony osiągane w Brazylii wynoszące 3.600 kg/ha. Ustanowiony przez dwa modele rekord jest dowodem wyjątkowych możliwości i wydajności kombajnów serii CR.

Żródło:
Farmer.pl
Autor: Grzegorz Szularz