susza4
Po ekstremalnie ciepłym kwietniu i maju również w czerwcu temperatury powietrza w całym kraju przekraczały znacznie średnie wieloletnie.
Największe problemy z wodą występowały w okolicach Poznania, ale także na Pomorzu, Mazurach i części Mazowsza. Sytuacja zaczęła się poprawiać dopiero jesienią, w wyniku znacznego ochłodzenia i ze względu na występujące w całym kraju opady deszczu w ostatniej dekadzie września.
Aby oszacować rozmiar klęski, na pola zostały skierowane komisje, a pomoc finansową zapowiedział minister rolnictwa. Właściciele gospodarstw, którzy w uprawach mieli straty na poziomie 70% lub wyższym, mogli otrzymać i 1000 zł do 1 ha. W przypadku strat większych niż 30%, ale mniejszych niż 70%, wsparcie wyniosło 500 zł do 1 ha. Oba te przypadki są jeszcze uwarunkowane posiadaniem polisy na uprawy. Jeżeli rolnik jej nie ma, wówczas pomoc jest obniżana o 50% i wynosi odpowiednio 500 lub 250 zł na 1 ha. Dodatkowo dla osób mających ubezpieczenie upraw przygotowano preferencyjny kredyt suszowy z oprocentowaniem na poziomie 0,5%.
Na stronie internetowej ARiMR brak aktualnych danych, ale do 29 października ub.r. do Agencji wpłynęło ponad 290 tys. wniosków na kwotę blisko 1,85 mld zł. Łączną wysokość strat z powodu suszy szacuje się na poziomie 2,6 mld zł.
O tym, że w ostatnich latach coraz częściej występują niekorzystne zjawiska pogodowe, rolnicy już wiedzą. Wymarznięcia, przymrozki, grad były bardzo częste. W ubiegłym roku z kolei przypomniała o sobie susza.
Z różnych przyczyn w Polsce nie zbudowano systemów melioracyjno-nawodnieniowych na poziomie innych państw Europy Zachodniej, jednak, jak wspomniał na konferencji Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi, planowane są zmiany, w pierwszej kolejności:
Nie mamy możliwości ustrzec się w 100% od suszy, ale ostatnie lata pokazują, że powinniśmy się do niej lepiej przygotować i w odpowiedni sposób zabezpieczyć swoje uprawy.
Należy pamiętać przede wszystkim o wzbogaceniu gleby w materię organiczną, właściwym terminie siewu oraz odpowiednim nawożeniu. Spory wpływ na zachowanie większej ilości wody w glebie ma racjonalne stosowanie zabiegów agrotechnicznych.
Dodatkową formą zabezpieczenia od ryzyka suszy jest ubezpieczenie upraw. W ubiegłych latach polisy te były bardzo drogie (około 17% wartości ubezpieczenia) oraz obwarowane licznymi ograniczeniami (m.in. wypłatą odszkodowania powyżej 25% szkody, udziałem własnym), czego skutkiem było wystawienie tylko 227 sztuk w całej Polsce. W 2019 roku sytuacja może się jednak zmienić, trwają bowiem prace nad nowelizacją ustawy o ubezpieczeniach, która da możliwość tańszego i lepszego zabezpieczenia od ryzyk.
Ubiegły rok dał się wielu rolnikom mocno we znaki. Choć susze w Polsce
występują dość często, ale ostatnio z bardzo dotkliwym niedoborem
wody mieliśmy do czynienia w 2015 i częściowo w 2016 roku.