Zalecenia na suszę i wirusy

zboza ozime

zboza ozime

Wiosenna susza i wirusy, które panujące warunki wilgotnościowe dodatkowo uwypuklają na plantacjach, to aktualnie główne problemy dotyczące upraw zbóż ozimych.

Wiosenna susza i wirusy, które panujące warunki wilgotnościowe dodatkowo uwypuklają na plantacjach, to aktualnie główne problemy dotyczące upraw zbóż ozimych. Wielu rolników zastanawia się, jak w tej sytuacji poprawić kondycję roślin.

Obecna sytuacja wpływa na odrzucanie słabszych rozkrzewień, co przy późnym siewie będzie zdecydowanie wpływać na plon. W fazie strzelania w źdźbło zbóż ozimych mamy już zakodowany plon na poziomie liczby pięterek w kłosie. Obecna susza może spowodować brak zawiązanych ziarniaków na dolnych kłoskach, co ograniczy plonowanie nawet o 30%. Zboża w późniejszym okresie mogą nadrabiać MTZ, ale nie zrekompensuje to negatywnych efektów i nie da pełnej możliwości plonowania.

Rozwiązaniem pozwalającym na złagodzenie stresów i wydłużenie wytrzymałości roślin na suszę jest TERRRA SORB foliar. Pozwala on na utrzymanie już zbudowanego potencjału plonotwórczego, a w momencie poprawy warunków wilgotnościowych na szybki rozwój i nadrabianie przestojów w wegetacji. Stosowany w połączeniu z dodatkowymi produktami da jeszcze lepszą ochronę roślinom.

Kompleksowe rozwiązania łagodzące stres:

1. Terra Sorb foliar 1-2 l/ha + OSD Potas 1-2 kg/ha

Nawet 1l Terra Sorbu będzie działał jak „balsam” na roślinę i da jej dodatkową energię do wytrzymania tych warunków. Potas odpowiada za gospodarkę wodną w roślinie – dobre zaopatrzenie w ten składnik spowoduje, że będzie się lepiej bronić przed suszą.

2. Terra Sorb foliar 1-2 l/ha + Nutri Foliar High PK

Efekty jak w pkt. 1 wraz z dodatkowym fosforem dostarczanym do roślin.

3. Terra Sorb foliar 1 l/ha + Barrier SiCa 0,5 l/ha

Barrier SiCa wzmocnieni tkanki mechaniczne, zregeneruje je i poprawi kondycję. Ważne! Do tego rozwiązania nie dodajemy innych nawozów dolistnych opartych na potasie i fosforze.

Większym wyzwaniem od suszy są wirusy, gdyż nie ma na nie lekarstwa. Jeżeli mamy pewność, że mamy wirusa żółtej karłowatości jęczmienia, to działania są uzależnione od szacunkowego udziału roślin chorych do zdrowych:

  • do 30% - powinniśmy plantacje prowadzić jak najlepiej, po to aby dać możliwość maksymalnego rozwoju roślinom zdrowym, które będą nadrabiać plonem;
  • 30-50% - jeżeli zdrowe rośliny są w dobrej kondycji, to można się zastanawiać nad pozostawieniem plantacji, ale one na pewno nie osiągną plonowania, które jest możliwe do osiągnięcia przy braku infekcji;
  • pow. 50% - jeżeli porażenie sięga połowy lub więcej, biorąc pod uwagę obecne warunki, plantacja może nie rokować i niestety trzeba podjąć najtrudniejszą decyzję – o likwidacji plantacji.